Lud Warynów

Brukselka

pisze tego posta w porozumieniu ze szkorbutem. doszlysmy bowiem do wniosku ze jestescie muzycznymi ignorantami, a naszym zadaniem jest sprowadzic was na dobra droge Wink

tym tematem rozpoczynamy krucjate na rzecz waszego muzycznego uswiadomienia.

na starcie tej trudnej i mozolnej drogi mamy wam do zaproponowania kapele muse.
ilez wzruszen i uniesien w naszych niegdys mlodych sercach wywolywaly te porazajace dzwieki, przeszywajacy do szpiku kosci wokal, brzmieniowe niuanse, wyrafinowane teksty obdarzone nutka dekadencji, dziela zarowno harmoniczne, rytmiczne jak i dynamiczne Very Happy

aby nie narazic was na zbyt duzy szok kulturowo-muzyczny, zbyt silne muzyczne katharsis oraz aby nie porazic was zbytnio wasza dotychczasowa niewiedza, na dobry początek naszej miejmy nadzieje owocnej wspolpracy, przepisujemy wam w odpowiednich dawkach utwory:
- cave po dwa razy dziennie
- muscle museum raz dziennie przed snem
- new born do oporu Smile

z zyczeniami szybkiego powrotu do zdrowia
doktor brukselka i doktor szkorbut Very Happy

Doriath

Rez

pod naporem wyzej wymienionych kolezanek wspoltqworczyn owego postu jestem zmuszony napisac ze to jest fajne ogolnie moze nie jest nie fajne bo kiedys tez mi sie podobalo aleeee jako ze zostalem tutaj zterroryzowany to pisze ze jest fajne ogolnie mi sie przejadlo i jak slusznie tutaj kolega stwierdzil idealna kapela dla mlodych dziewczynek bo pan miejscami sam spiewa jak mloda dziewczynka Razz

P

Brukselka

D - ja wiedzialam, ze jestes ignorantem, na dodatek niereformowalnym wiec prosimy o zabranie glosu pozostalych uzytkownikow forum, a panu juz podziekujemy Razz

Krzyśku- to sa czyste pomowienia, pod jakim naporem..? wypraszam sobie.... a teraz bardzo ladnie napisz w samych superlatywach co myslisz o muse Very Happy

Gość

ee ja w ogóle nie wiem, kto mnie wpisal do tego tematu, ja miałam za zadanie jedynie urozmaicać ubogie słownictwo bruks i sprawdzać czy nie narobiła jakiś kompromitujących błędów ortograficznych... that's all folks Very Happy

no dobra, żeby się nie narażać, muse jest fajny, matthew jest fajny, brzmieniowe niuanse są fajne i ja też, a wy jesteście cieciami, bo bruks tak mówi Wink

Gość

'feeling good' i 'time is running out' Smile

to do 'muscle museum' i innych już wymienionych:)

Staniol

Gość

dzięks kasia za dodatkowe propozycje Smile

też chciałam wpisać time is running out, ale bruks mnie zbeształa

Brukselka

jak to cie zbesztalam? przeciez sama wyzej wspomnialas ze nie mialas nic wsplnego z tworzeniem tego tematu Razz

brawo kasia! wreszcie ktos o dobrym guscie muzycznym Very Happy

Staniol

Rez

ej stanek costy taki nabuzowany Razz

P rozumie ze po bruxelce pojechales znaczy sie nie ze rozumie ale wnioskuje ze to jaja byly ja tez se pozartowalem Wink

ale tutaj kasia nowa czlonkini naszego grona niesmialo sie udziela w dziale muzycznym jeszcze sie do nas zniecheci co ty sobie wyobrazasz! przepros ladnie kolezanki ale juz! Razz

Gość

noo, ktoś tu na tym forum znowu wstał lewą nogą, co? Smile

staniol, nie byłeś ostatnio u dentysty czasem? nie neguję tego, że muzyka ci się może nie podobać, wszak o gustach się nie dyskutuje itd.., wolałabym jednak (i myślę, że inni także), żebyś podawał konkretne przykłady zamiast nazywania wykonawców ciotami i opierania się na wcześniejszych opiniach kolegów Razz

no i zastanawiam się, czy istnieje w ogóle coś takiego jak dobry gust muzyczny... ja np. wyznaję religię pt. pink floyd, jednocześnie kochając nurt zwany elektropopem Smile

i dobrze mi z tym Very Happy

Spider

ja tam wole Anatheme ;p

Staniol

ja toleruje wszystko, dopoki to nie jest Heavy Hard Techno, Discopolo, albo facet probujacy spiewac jak kobieta Razz

dlatego tez nie przepadam za Placebo.

Wybacz Kasiu nie chcialem Cie bynajmniej urazic, tylko zwrocilem uwage ze nie mozna oceniac tego czy ktos ma dobry gust albo zly gust. Gustibus non disputantum est czy jakos tak ;D

Brukselka

ja mysle, ze mimo tego specyficznego wokalu ta muzyka i tak jest za bardzo hardkorowa dla Dorka Razz

spidi- Anathemy kiedys sluchalam ale dosc szybko mi sie znudzila Smile

Rez

anathema fajna yest tylko czasem troche smeca.. a moze i czesto

a muse muzyke ma fajna wokal troche mnie drazni ale nie powiem ze niema paru piosenek ktorych nie mozna posluchac gdzie wokal tak nie przeszkadza mozna powiedziec ze czasem robi niezle "wygibasy" z tym glosem

P za to mysle ze sie uznanie nalezy ale jak placebo lubie tak muse jakos mi do konca do gustu nie przypadl Wink

Doriath

Prosze Cie bardzo Krzysztofie drogi, nie stawiaj nazw Placebo i Muse obok siebie, bo sie pogniewamy Razz

Rez

hahaha to aqrat bylo apropo staniola i panow o piskliwym glosie pozatym stawiam bo to podobny nurt muzyczny

Gość

jak dla mnie możemy jechać po ostatniej płycie placebo równo... jest tak bezpłciowa i nieautentyczna, że sleeping.. to przy niej cud świata :/ a zespół będzie na heineken festival więc jak narobią kwasu na żywo, to wam powiem Razz

keszku czy to nie myśmy cię uświadamiały parę lat wstecz o istnieniu takich zespołów? Razz

Rez

Ne szkorbus tylko o muse placebo juz zech znal dorkens skans wyszperal

i szczerze mowiac niezbyt mi sie na poczatku podobalo ale jakos sie przekonalem i stwierdzilem ze jednak fajne Razz

P

Doriath

Dorkens wyszperal od Piotrusia zwanego rowniez niltsiarem Smile

Brukselka

wlasnie to <procz wzgledow finansowych Razz

> ze Placebo beda grac glownie swoje nowe kawalki powstrzymuje mnie przed pojsciem na ich koncert Smile

pierwsze trzy plyty sa najlepsze, a te dwie nastepne i pewnie kolejne ktore sie pojawia sa do przeorania Razz

co do uswiadamiania naszego Krzysiaczka o istnieniu takich zespolow to chyba najpierwszejsza byla kolezana N. Smile

ale ze ty Doriath i Placebo... no no... Razz

Doriath

Placebo to odkrylismy zanim wy sie w ogole pojawilyscie w zyciu Krzysiaczka Razz

Gość

nooo wyście słuchali placebo, zanim się z brukselką urodziłyśmy, ja wieeem Wink

Spider

Anathema moim zdaniem jest dobra zaleznie od nastroju.. zalezy od albumu .. Alternative4 i Judgement sa najlepsieshe chya ze wszystkich .. a 2 nowsze - A natural Disaster i a Fine day to exit tez sa ok .. ale jak mam ochote posluchac czegos mocniejszego to chetnie poslucham silent enigmy czy innych starych albumow Anathemy .. dla mnie pozostanie ona zawsze milym wspomnieniem dawnych czasow Smile

ew

zakochałam sie w jednej piosence
muse- falling down

ideeealna na dola..

Doriath

To ja propobuje Falling, ewentualnie Falling Again w wykonaniu Lacuna Coil O.K.

Zuduman

powiem tylko tyle...

RAMMSTEIN IS THE BEST

...inne sa niezle ,ale tej kapeli i tego co wyprawiaja oni na scenie i poza nia zadna inna kapela nie pokona. Wiec goraco polecam.

PS - Dorek nawet nie proboj... cokolwiek mowic wbrew mojemu zdaniu Razz

Doriath

No dobrze, ze sie zabezpieczyles, bo juz mialem cos napisac Razz

BTW oftopujesz Cudi, to jest temat o Muse (moj post przynajmniej tytulem piosenki do niego nawiazuje Razz

), wiec jesli chcesz sie porozwodzic nad (watpliwa) mega-super-hiper-wspanialoscia Rammsteina to zaloz nowy temat Smile

(no musialem ten nawias wtracic hihi Razz

)

Zuduman

zawsze postawi na swoim... brak mi slow Razz