Zuduman
Waryn

Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciemna Strona Waryńskiego Płeć: chop
|
Wysłany: Czw 10:14, 13 Kwi 2006 Temat postu: dowcip :D |
|
|
Idzie Jańtoś nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka.
> Wchodzi do chaty i rozgląda się zdziwiony.
> Baca i żona Bacy leżą nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami,
> światła pozapalane, w domu cisza grobowa.
> Facet się trochę wystraszył, ale zaraz pomyślał, że skoro bacowie
> nie żyją można coś ukraść z domku.
> No wiec zwinął magnetowid i ruszył z nim na szlak.
> Po chwili przypomniał sobie, że widział tez fajny telewizor i
> wrócił po tenże.
> Bacowie dalej leżeli bez reakcji.
> Uciekając z TV i VCR pomyślał, ze ta Bacowa to całkiem spoko
> babka i można by ja jeszcze.... Wrócił wiec do domku, zrobił
> swoje i poszedł w długą.
> Po chwili Bacowa odzywa się do Bacy:
> - Te, Józiek, to ze łon ukrod wideło to nic, to ze ukrod
> telewizjor to nic, ale ze mie wyobracoł, a ty nic to już są scyty!
> A Baca na to:
> - Ha, ha, ha - pierso sie łodezwała! Gasi światło!
Post został pochwalony 0 razy
|
|