Lud Warynów

ew

Mam cos do poczytania dla niedowiarków

prof. PAT dr hab. Tadeusz Biesaga SDB
Katedra Bioetyki Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie
(nieźle to wygląda co? Razz

deem.. chciałabym sie tak kiedyś przedstawić;p)

"W poszukiwaniu definicji

Pojęcie eutanazji staje się coraz bardziej wieloznaczne. Ujawnia to już samo zróżnicowanie terminów. Mówi się o eutanazji, kryptanazji, autotanazji, dystanazji, ortotanazji, eutanazji neonatalnej, eugenicznej, ekonomicznej itp. Wymienia się eutanazję bierną i czynną, a dalej pośrednią i bezpośrednią, dobrowolną i niedobrowolną, legalną i nielegalną. Mówi się o eutanazji samobójczej, zabójczej, o towarzyszeniu w samobójstwie, o zabójstwie z litości, o pomocy w umieraniu, o towarzyszeniu czy asystencji przy śmierci itp.[1] Wymienia się też pewną liczbę aktów medycznych przy końcu życia pacjenta, takich jak: 1) podawanie środków uśmierzających ból w dawkach, które mogą przyspieszyć zgon; 2) ograniczenie albo zaprzestanie aktywnego leczenia bądź reanimacji, 3) odłączenie urządzeń sztucznie podtrzymujących życie (np. respiratora, sztucznej nerki), 4) towarzyszenie lub pomoc w samobójstwie, 5) iniekcja śmiertelnej substancji.[2] Te wszystkie wysiłki nie kończą dyskusji nad pojęciem eutanazji i etyczną oceną takich działań. [...]"

"Na oczach całego świata przez wiele dni umierała powoli chora, której nie wolno było podać pożywienia. Umarła z odwodnienia i braku pokarmu. Rodzice i rodzeństwo patrzyli na śmierć głodową bliskiej im osoby, śmierć zasądzoną bez winy, śmierć na życzenie męża, który po kilku latach choroby swej żony związał się z inną kobietą i założył rodzinę. To on zadecydował o jej śmierci. Terri nie zostawiła żadnego dokumentu, w którym domagałaby się eutanazji. [...]"

ha! Smile

dla zainteresowanych polecam strone:
[link widoczny dla zalogowanych]

Doriath

High five mis! ^^

Staniol

Doriath

No owszem, 'takiego pacjenta', ale co to ma do rzeczy? Uczepiles sie tego mozgu, a dyskusja nie o tym Razz

Zreszta Pani w filmie, od ktorej sie to zaczelo nie byla w stanie 'smierci mozgu jako calosci', miala poprostu nieodwracalne uszkodzenia mozgu Smile

Staniol

Doriath

Chodzi o to, ze odlaczenie od aparatury podtrzymujacej zycie JEST eutanazja. A twierdziliscie z Cudakiem, ze nie jest Smile

I zostaw juz ten mozg w spokoju Razz

Staniol

ale Ty dalej nie rozumiesz, przy smierci mozgu dalej utrzymuje sie cialo przy APARATURZE PODTRZYMUJACEJ ZYCIE. Inaczej nie moglbys zrobic badan na takiej osobie. A jak ja odlaczaja, to nie jest eutanazja.

Doriath

Wytlumacz mi ziomek cos sie tak czepil tej smierci mozgu? W filmie nic takiego nie bylo, a od tego sie cala dyskusja zaczela.

Staniol

Wytlumacz mi ziomek cos sie tak czepil tego filmu?

bylo albo i nie bylo
roznie to bywa Smile

powiedzieli Ci ze nie bylo?
bo mi w sumie tez nie powiedzieli ze byla Smile

zreszta ja sie nie czepiam filmu, tylko dyskusji, bo uwazaliscie ze kazde odlaczenie od aparatury podtrzymujacej zycie jest eutanazja, a ja udowadniam ze tak nie jest

Doriath

Nie. Wy twierdziliscie, ze zadne odlaczenie od aparatury podtrzymujacej zycie nie jest eutanazja, a my udowadniamy, ze sie mylicie Razz

A w filmie raczej ta pani nie 'cierpiala' na calkowita smierc mozgu, bo p.doktor mowila, ze moze sie obudzic, ale nie pamietac jak sie mowi itd. Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze w momencie, kiedy jest szansa, ze czlowiek sie obudzi jest uwazany za martwego? Nie kazde trwale uszkodzenie mozgu jest rownoznaczne z jego smiercia, halo Razz

Staniol

m4

"Ludzie mylą pojęcie śmierci mózgowej z pojęciem stanu wegetatywnego"
o;p

Doriath

Na poczatku dysutowalismy o sytuacji z filmu.
A co do tego co mowiles to wydaje mi sie, ze nie tylko mi sie wydaje ( Razz

), ze mowiles tak jak napisalem Smile

No i Gosia dorzucila swoje 3 grosze Very Happy